Pêdz¹cy t³um mija Ciê, powietrzem jakbyœ by³.
Na ulicy setki aut i krzyk.
Siedzisz sam na ³awce tej, poezji czytasz tom,
Nie spiesz siê w ten s³oneczny dzieñ, Ty wiesz:
Albo byæ, albo mieæ
Albo byæ, albo mieæ
Jakiœ grosz przyda³by siê, przyjació³ zabraæ gdzieœ
Ma³e œwiêto i ma³y bal - za grosz.
A ludzie pêdz¹ jakby œwiat za chwilê znikn¹æ mia³.
Dalej sam na ³awce tej - Ty wiesz:
Albo byæ, albo mieæ
Albo byæ, albo mieæ
Jakiœ grosz przyda³by siê, przyjació³ zabraæ gdzieœ
Ma³e œwiêto i ma³y bal - za grosz.
A ludzie pêdz¹ jakby œwiat za chwilê znikn¹æ mia³.
Dalej sam na ³awce tej - Ty wiesz:
Albo byæ, albo mieæ
Albo byæ, albo mieæ
Albo byæ, albo mieæ
Albo byæ, albo mieæ...